Prace Emmetta. [wiele części]

Alice

-Emmett, kochanie. Mógłbyś zejść na dół? - krzyknęła Rose. Czego ona znów chciała?
A tak szczegółowo zatapiałem się w pamiętnik Alice. Kurna, to lepsze niż bollywoodzkie pornole!
-Amino pomidore... - zacząłem bujać się i śpiewać chwytając Rose od tyłu. - Taa?
-Co to ma znaczyć? Emmett Cullen. Lat 20. wykształcenie: sport, rekreacja seksualna, filmiki erotyczne. Chętny do pracy.
-O moja oferta! Jak ją znalazłaś?
-Ona jest w Internecie! Ale wiesz jakie propozycje przyszły? Męska prostytutka, kasjer, sprzedawca bielizny na targu, model... Zmywak! - otworzyła z przerażeniem oczy.
Wyglądała jak szczur przy porodzie. Kurna! Idę na zmywak. Pierdole szkołę! Będę zarabiał!
-Od kiedy ten zmywak? To ja se tam wpadnę!
I poszłem! [błąd zamierzony] Łe kurna, ale co to była za speluna! Gorąca lemoniada, czekoladki i o! Przedszkolaki! Albo to skrzaty. Biedne niedorozwinięte seksualnie dzieci. Zerżnąć je wszystkie i po kłopocie!
-Bry! Ja tu na zmywak.
-No to rękawiczki i do roboty! - kelner wyglądał jak kupa złomu. Ciężko człowiek w życiu miał.
O widzę, że się dobrze prowadzą. Jan niezbędny. Kurna widziałem kiedyś tego facia w spożywczym. Wiecie, chodzę sobie tam popatrzeć na warzywka. A potem na kasjerki. A potem... Potem to zajeżdżają pachy!
-Łe, facet chcesz? - podsunął mi jakąś dziwną, wielką potrawę.
-A co to? Jakiś sino-koperkowy róż, udko żabie?
-Napluj jełopie! Musi mieć ten smak!
I wtedy sobie pomyślałem! Odnalazłem sens życia! Będę pluł ludziom w żarcie! No i harnąłem jadem w dziurę.
-Ty baranie, walnąłeś w pochwę świni! Brawo! - poklepał mnie po ramieniu.
No i zacząłem jechać te talerzyki Syrki. Pieprzyć to. Za chwilę, znów zrobię to, na co mam ochotę. Ale przecież moim sensem życia był seks. Mam nawet gumki powieszone w ramki. Kiedyś miałem niebieską spermę! To był czasy... Ahh. I kurwa to musiało się stać. Zbiłem. Pieprzona szklanka z gołą dupą jakieś farmerki leżała w kilku kawałkach. Ja tu myślę o niebieskiej spermie a tu kurwa się szklanki zbijają.
-Odchodzę! - krzyknąłem i pieprznąłem te żółte jak gnój rękawiczki.
No i tak się skończyła praca Emmetta na stanowisku Zlewozmywaka.

Sharon

Jestem w szoku O.O
Pisałaś to na jaja, prawda?
poczułam się normalnie urażona. Uwielbiam Emmetta, a ty zrobiłaś z niego jakiegoś klnącego i niedorobionego nimfomana.
No nie wiem, nie trawie tego typu opowiadań. Przepraszam Wink

.
Naprawdę podoba mi się jak piszesz, ale to opowiadanie jest lekką przesadą.

Jul93ka

Ogólnie jest spoko, tylko właśnie Emmett przecież nie jest takim kretynem xd

Alice

No fakt.
To było w przypływie, zuej weny.
Razem z koleżanką [pozdrawiam cię Kelly]
Więc, przepraszam jeżeli kogoś uraziłam.

Myrfia

Hahaha;D
A ja tam się uśmiałam;)

Mnie się podoba;)

Sharon

Jestem chyba za bardzo w niego zapatrzona xD

Jaenelle

Hm.. do tej pory powstrzymywalam sie od komentarza, ale podzielam zdanie Sharon Wink

. Lubię Emmetta, jakos nie podoba mi sie to co z niego zrobilas. Tym razem nie bedzie milej pochwaly ;pp.

Oxy

No trochę... przesadzone, ale mi się podobało ;d Coś innego, śmiesznego xD

Natka

To chyba jedyne opowiadanie na tym forum przy którym czytaniu zaczęłam się śmiać.
Mimo wszystko też sądzę, że jest przesadzone. Takie do przeczytania na jeden raz. Potem przestaje być śmieszne.

kochająca twilight.

rzeczywiście Emmett nie jest takim kretynem, ale strasznie mi się podoba. Uśmiałam się! Wink