Wiesz, ze zaczynasz uzalezniac sie od sagi/filmu kiedy...

Sharon

96. O tak. Za kazdym razem. ;P

97. Sięgając do jakiego kolwiek słownika, encyklopedii, odrazu wędrujesz na literkę E ;D.

Luts.

98. Krzyczysz na zdziwionego tatę, żeby przełączył na kabaret, bo akurat leciał skecz 'wampir' xDD

Oxy

99. Gdy błagasz o plakat ze Zmierzchu w kinie, a słysząc pozytywną odpowiedź zaczynasz piszczeć i skakać xD

Luts.

99. Przeżyłam już to xD

100. Gdy przez całą długą przerwę w szkole siedzisz na ławce i szukasz potencjalnych wampirów xD

Sharon

101. Gdy każdą rozmowe z koleżanką sprowadzasz do rozmowy o Zmierzchu Smile

[oczywiscie do normalnej rozmowy, a nie ''Widziałaś jaki ten Edward jest słitaśśśny?''] Very Happy

Alice

102. Gdy przy głupim patrzeniu w kalendarz widzisz imię Edward i spadasz z krzesła xD

Sharon

103. Gdy w domu, twój pokój zaczynają nazywać ''świątynią'' ;D.
[ze względu na ilość porozwieszanych plakatów ze Zmierzchu xD]

Alice

104.Gdy idąc do Empiku zastanawiasz się ile osób patrzy na Edwarda w tej samej chwili.

Sharon

105. Gdy dowiadujesz się, że kolejna koleżanka zakochuje się w Edwardzie, chodzisz i wszystkich wypytujesz..Od jak dawna?! Co o nim mówi?! , jaką miała mine jak to mówiła?! ;p.

Alice

czyli innymi słowy jesteś zazdrosna xD

106. Gdy wściekasz się o to, że koleżanka zabrała Ci ulotkę Zmierzchu z Edwardem.

Sharon

107. Gdy niemalże każda piosenka kojarzy Ci się z jakąś sceną z filmu.

Myrfia

108?
Mam praktycznie to samo co Wy;)
Edward tak na mnie działa, że normalnie nie wiem.
Gdy czytałam Zmierzch było to wtedy kiedy rzucił mnie chłopak. I zawsze gdy się całowali z Bellą, lub robili coś romantycznego łzy stawały mi w oczach.

Uwielbiam Zmierzch.
Na allegro zamówiłam już Przed Świtem;)

Sharon

109. Prosisz babcię [krawcową], zeby uszłya Ci coś [z ubrania] nie ważne co to będzie, byleby miało wieelki napis ''Twilight'' ;D.

Alice

110. Gdy na wosie opowiadacie o psychopatach i masochistach przypomina ci się Edward i nie możesz usiedzieć w miejscu.

Sharon

111. Gdy idąc wieczorem, nie odczuwasz strachu, ponieważ jesteś przekonana, że Edward nie pozwoli na to by Cię ktoś zaczepiał ;D.
[Hahaha, wiem że to głupie, ale na mnie to działa xD. Przynajmniej się nie boję do domu wieczorami wracać ^^].